Ostatnio ktoś zapytał mnie, czemu tak mało piszę o sobie, w końcu to mój blog. Szybki brainstorm doprowadził nas do prostego rozwiązania: Kwestionariusz Prousta! 1. Główna cecha mojego charakteru? Ciekawość. 2. Cechy, których szukam u mężczyzny? Inteligencja, zrozumienie, kreatywność. 3. Cechy których szukam u kobiety? Inteligencja, zrozumienie, kreatywność.
Cykl marcowy na No Easy Answers będzie się kręcił wokół jedzenia, ale takiego, które niesie ze sobą coś więcej niż po prostu dostarczanie organizmowi pożywienia. W pierwszą taką wyprawę zabieram się z Marcinem Kaczmarkiem-Pielinem, który kiedyś musiał „oddać fartucha”. W rzeczy samej, oddał, ale tylko fizycznie, mentalnie ma go nadal.
Ma oddzielny lokal na garderobę, a gdy w styczniu 2013 roku dokonywali tam na potrzebę mediów inwentaryzacji, doliczono się 471 sukienek, 49 par butów, 56 nakryć głowy, 41 par rękawiczek, 7 parasolek, 18 boa, 7 peleryn, kilku kilogramów biżuterii… i ponad 60 peruk. Nie, nie jest blogerką modową.
Pink money (dosł. różowe pieniądze) to określenie komentatorów ekonomii na fundusze, które z kieszeni osób LGBTQ są inwestowane w gospodarkę.
Kiedy ktoś rzuca hasło „kino gejowskie” (chociaż to tylko odłamek kina queer), to na myśl wszystkim przychodzą „Brokeback Moutain” czy „Życie Adeli” (de facto, kino lesbijskie) – zaskakująco dobrze wdarły się w krajobraz kinowy masowego odbiorcy.
Po polsku: nawoływanie do akcji, podstawowe narzędzie pracy każdego blogera. Tylko nie moje, bo chociaż całą teorię mam od dawna obcykaną, praktyka została daleko w tyle. Macie tak czasem? Nie lubię jak ktoś mówi mi, co mam robić. Większość z nas, tak mi się wydaje, nie lubi.
Nie znam się dobrze na tym, o czym dziś napiszę, uprzedzam. Dlatego będę dziękować za pomoc wszystkim, którzy zgodzili się pomóc, jak i tym, którzy dorzucą swoje 5 groszy w komentarzach.
skarbie czy mnie udusisz: poduszką w myszki mickey kiedy już zmizernieję.
Czerwona róża to miłość, bławatek czy chaber – brak śmiałości, biała lilia – niewinność i czystość. To tylko kilka przykładów z zapomnianej mowy kwiatów, integralnej kiedyś części kulturowego wykształcenia Europejczyka. Kultura queer też ma taki odchodzący w zapomnienie zwyczaj – mowę chust.
Z dedykacją dla Karola, wiadomo czemu Zacznijmy od muzyki, bo to rzecz, która raczej zasypuje podziały niż je wzmacnia. Wszyscy słuchamy muzyki, wielu z nas lubi nucić, grać, śpiewać. Nie jestem muzykologiem ani blogerem/dziennikarzem muzycznym, więc będzie językiem prostym, a wnikliwym.