9 lutego 2018
Los kobiet zapisany jest w języku. Przypadek Japonii

Los kobiet zapisany jest w języku. Przypadek Japonii

I – jak się zapewne domyślacie – wcale nie mają one łatwo.

O pozycji kobiety w społeczeństwach Orientu napisano już mnóstwo publikacji, a Japonki i Chinki przodują w byciu bohaterkami tychże. Krępowanie stóp, by przypominały kwiaty lotosu, aranżowane małżeństwa, niezrozumiałe dla nieoczytanego Europejczyka rozróżnienie między kurtyzaną a gejszą, zwyczaj czernienia zębów, liczne damy dworu i nałożnice cesarzy, słodkie lolitki, a także znoszące najcięższą pracę w polu pokorne, ciche żony – te i inne zagadnienia przykuwały uwagę podróżników i badaczy Dalekiego Wschodu.

Ale ja dziś chciałom się zająć wyłącznie rozważaniami na gruncie językowym i przybliżyć wam kilka kontekstów, w których ideogram „kobieta” stawia nie tylko cztery ściany naokoło każdej przedstawicielki płci żeńskiej, ale też przykrywa je szklanym sufitem, dokłada do tego lepką podłogę i jeszcze parę papierowych parawanów dla pewności.

Ideogram kanji oznaczający “kobietę” wygląda tak:

A pisze się go tak:

Ma to być abstrakcyjne odwzorowanie postaci na klęczkach, ze skrzyżowanymi na podłodze ramionami i pochylającą głowę ku przodowi (musicie uruchomić wyobraźnię). Żeby zapamiętać prawidłową kolejność stawiania kresek, wielu Japończyków używa z początku mnemotechniki: くノ一 (kunoichi) – słowo to oznacza skrytobójczynię, coś w stylu kobiety-ninja, i z miejsca sugeruje dwie rzeczy:

  • nie ufaj babom (zajdą cię cichcem od tyłu i załatwią)
  • kobity są strasznie niestałe

Dlaczego? Otóż w tej mnemotechnice każda kreska wzięta jest z innego systemu zapisu: pierwsza z sylabariusza hiragana (pełen zapis wyrazu kunoichi hiraganą to くのいち), drugi z sylabariusza katakana (w katakanie wygląda on クノイチ), zaś ostatni znak to ideogram oznaczający „jeden”. Wśród współczesnych kolokwializmów słowo to oznacza po prostu kobietę.

Niestałość kobiecych uczuć jest opiewana przez przysłowia – 女心と秋の空 (onnagokoro to aki no sora; serce kobiety jak niebo jesienią) – ale też wyrażana jest w samych znakach. Ideogramy mogą składać się z części składowych zwanych po polsku kluczami lub radykałami (a po japońsku – bushu). Gdy złączymy “kobietę”, “stół” i “serce”, to otrzymamy znak 怒る (おこる, okoru) – wściekać się, krzyczeć na kogoś, złościć się. Swoją drogą, “kobieta + stół” (górna połowa znaku) to niewolnik. Najwyraźniej niewolnica, w dodatku niesubordynowana.

Kiedy kobiecie damy kamień do ręki 石 (いし, ishi), to otrzymamy czasownik być zazdrosnym 妬む (ねたむ netamu lub そねむ sonemu), chociaż gdy “damy” przy boku zabraknie, stajemy się irracjonalni, lekkomyślni, buntowniczy 妄り (みだり, midari; trzeba jednak przyznać, że słowo to brzmi już archaicznie).

I tu dochodzimy do wyrazów złożonych z więcej niż jednego znaku. Kiedykolwiek ideogram związany z kobiecością wchodzi w złożenie ze znakiem związanym z męskością, ten męski zawsze będzie na pozycji inicjalnej. Przykłady:

  • 男女 (danjo) – „mężczyzna” + „kobieta”, damsko-męski, mężczyzna i kobieta, koedukacyjny
  • 夫婦 (fuufu) – „mąż” + „żona”, małżeństwo, para po ślubie
  • 子女 (shijo) – „chłopiec” + „kobieta”, dziecko, potomstwo, synowie i córki

Zgodnie z japońskim savoir vivre’em to mężczyzna ma pierwszeństwo – kąpie się jako pierwszy (w tradycyjnych japońskich łazienkach człowiek najpierw myje się, a potem zanurza po szyję w ciepłej wodzie; prawidłowa kolejność korzystania z łazienki to dziadek – ojciec – dzieci – babcia – matka), pierwszy przechodzi w drzwiach, a w dworskiej etykiecie idąc, stąpa parę kroków przed kobietą. Ponadto to kobieta pilnuje, by jej towarzysz lub współbiesiadnik miał pełną czarkę oraz zapalonego papierosa.

Co ciekawe, zestawienie “kobiety” z “dzieckiem” dawać może różne rezultaty. Wystarczy na przykład zmienić kolejność znaków w ostatnim wyrazie, a otrzymamy słowo 女子 (joshi) – kolejne, stylistycznie bardziej formalne słowo na kobietę, w szczególności młodą. Ale czy trzeba ją zaraz tak infantylizować?

Można też ścisnąć z sobą oba te ideogramy, aż utworzą jeden 好き (suki), czyli kochać, lubić, ale bez podtekstu erotycznego. Ma się rozumieć, znak ten ma przywodzić na myśl miłość rodzicielską, ale także, bardziej ogólnie, sympatię, którą przedstawicielki płci żeńskiej winny okazywać dzieciom. Kobieta, którą wsadzimy pod własny dach, ma być gwarantem bezpieczeństwa (安全 anzen) i… tanią siłą roboczą 安い (yasui, tani lub cichy).

Trzeba jednak uważać, by kobiet nie namnożyło nam się w ideogramie za dużo. W myśl zasady „dwoje to już tłok”, dwie panie w jednym słowie utworzą przymiotnik „zniewieściały” – 女女しい (memeshii), a ściśnijmy je do jednego znaku, to na bank wydrapią sobie oczy – 奻う (iiarasou) to kłócić się, awanturować. Wtrąćmy oczywiście występujące we wszystkich społeczeństwach patriarchalnych wyrażenie oznaczające, że „robi się coś jak baba” – w języku japońskim wyrażenie to brzmi 女のくさったような (onna no kusatta you na), a w dosłownym tłumaczeniu „śmierdzi / jedzie kobietą”. Mężczyzna, którego określa się takim mianem, to nie tyle beksa czy słabeusz, ale zazwyczaj imputuje mu się w ten sposób bycie homoseksualistą (w języku polskim podobny wydźwięk ma „ciota”).

Jednak dwie “kobiety” w jednym znaku to nie wszystko. Wmieszczą się i trzy. Tu już doprawdy dzieci powinny przestać czytać, a feministki w ramach buntu przestać zajadać się sushi. Wybrane słowa ze znakiem 姦:

  • 姦しい (kashimashii) gwarno, głośno, harmider – w myśl przysłowia „Gdziekolwiek trzy kobiety, tam gwar/plotki” (女三人寄れば姦しい onna sannin yoreba, kashimashii)
  • 強姦 (goukan) – gwałt (pierwszy znak oznacza tsuyoi – “silny”)
  • 姦通 (kantsuu) – zdrada (niewierny mąż zaczyna się tym samym kanji: 姦夫 kanpu)
  • 近親相姦 (kinshisoukan) – kazirodztwo
  • 獣姦 (juukan) – zoofilia (czasem też: sodomia)
  • 輪姦 (rinkan) – gwałt zbiorowy (dosłownie: “kobiety podawane sobie w kółku”)
  • 死姦 (shikan) – nekrofilia
  • 法定強姦 (houteigoukan) – pedofilia (dosł. “gwałt w rozumieniu prawnym”)

Tak, to prawda, znajdziecie klucz „kobieta” w wielu również neutralnych znaczeniowo ideogramach, jak “starsza” i “młodsza siostra”, “potrzebować”, “staruszka”, “opieka” czy “teściowa”. Kojarzona z Japonią sakurakwiaty kwitnącej wiśni – też zawierają żeński element w swoim zapisie 桜. Ale o tym przekonacie się bez trudu w ciągu pierwszego roku nauki japońskiego, a moje dzisiejsze przykłdy wyraźnie wykraczają poza te ramy.

Jeśli chcecie dalej zgłębiać ten temat, zapraszam do zostawiania pytań w komentarzach, a także sięgnięcia po takie źródła, jak:

  • Feminizumu” – szybki rzut oka Lady Pasztet na kondycję feminizmu we współczesnym Kraju Kwitnącej Wiśni przy okazji podróży biznesowej;
  • książka Kittredge Cherry „Womansword” (obszerna recenzja i omówienie jej treści znajdziecie u Tofugu);
  • magazyn „Torii” – np. w numerze 35. przeczytacie o historii równouprawnienia kobiet w Japonii, szokująco waginalnej sztuce Megumi Igarashi czy o Rokumeikan Antique Kimono Club – elitarnym kręgu japońskich dam-filantropek.

 

Autor: Agnieszka Gorońska
Korekta: Adrian Krysiak
Zdjęcie: By Jim Epler from San Diego, USA (Flickr) [CC BY 2.0], via Wikimedia Commons