Ten post to jedno wielkie call-to-action. Dawno nie zależało mi na niczym tak bardzo i TY możesz pomóc. Wystarczy jeden SMS, JEDEN, a nie tylko oddasz na mnie głos, a jeszcze rzucisz hajs na fundację Dzieci Niczyje. Poniżej numer i treść SMSa.

Z każdego telefonu można wysłać dla mnie 1 SMS, więc byłoby super gdybyś poprosił sąsiada, córkę, kolegę z ławki, dziewczynę i Świadków Jehowy u drzwi, żeby upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu i chwycili za smartfona czy inną komórkę.

Dlaczego to dla mnie takie superważne? Bardziej niż kiedykolwiek starałam się w tym roku pomagać, wyciągać do innych dłoń i udzielać odpowiedzi na pytania zgoła niełatwe. Zależy mi na tym, żeby osoby walczące o prawa mniejszości, nie tylko seksualnych, ale wszystkich innych, miały swój słyszalny głos. I rozgłos to jest właśnie ta słyszalność, która w naszym polskim, szarawym społeczeństwie, jest szalenie istotna.

Dlatego ładnie proszę: pomóż.