Że jestem molem książkowym, wie chyba każdy, ale poza newsletterem nieczęsto mówię o tym, co czytam. Dzisiaj na szybko polecę kilka książek, które odpowiadają na trudne pytania, w zwięzły, ciekawy sposób. W sam raz na weekend albo do autobusu.

„Skąd się biorą słowa?”

ETYMOLOGIAA! Multum króciutkich rozdzialików, które przypomną, że księżyc, książę i ksiądz są jakby spokrewnieni. Przypomną takie polskie słowa jak śmiara, świekr i śćdza. Wszystko o nazwach miast, miesięcy, dni tygodnia… dla mnie naprawdę doskonała zabawa. Może Ty też lubisz?

„Ilu przyjaciół potrzebuje człowiek?”

Może słyszałeś o liczbie Dunbara, która ponoć wyznacza limit znajomych jakich możesz mieć na 150? To właśnie Robin Dunbar napisał tę książkę i rozmontowuje zręcznie sporo mitów z pogranicza ewolucji i socjologii. No bo dlaczego mężczyźni rozmawiają, a kobiety plotkują? Czemu głosujemy na wyższych kandydatów? Kto wykończył mamuty?

„Eureka! Co naprawdę miał na myśli Archimedes?”

Ta książka wyszła w Polsce już ponad 10 lat temu, ale warto zapolować. Polecam szczególnie młodszym czytelnikom, bo stanowi dobre wprowadzenie do słów kluczowych z różnych dziedzin. Kup, jeśli słysząc „paradoks Russella”, „dekonstruktywizm”, „Dinge an Sich”, „laissez faire” wiesz, że dzwoni, ale nie wiesz, w którym kościele.